Wiceminister spraw zagranicznych i europoseł PiS z wizytą w Kłecku

Spotkanie było elementem trwającej kampanii do eurowyborów, które w Polsce czekają nas 26 maja. Zdzisław Krasnodębski jest liderem listy PiS-u w Wielkopolsce, znajduje się na niej także Szymon Szynkowski vel Sęk, rodowity poznaniak, były radny tego miasta, a od 2015 roku poseł na Sejm RP.

W spotkaniu udział wzięło 25 osób, w tym burmistrz Adam Serwatka, Michał Stosio, przewodniczący Rady Miejskiej, Jan Szarzyński, radny miasta Gniezna z PiS-u oraz radni powiatowi PiS - Marcin Makohoński i Maciej Łykowski. Organizatorem spotkania był poseł Zbigniew Dolata, który usiadł za głównym stołem z zaproszonymi goścmi oraz senatorem Robertem Gawłem z PiS-u.

Zdzisław Krasnodębski to socjolog, filozof społeczny, publicysta, poseł do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji, od 2018 jego wiceprzewodniczący. W 2014 roku startował do PE z okręgu podwarszawskiego, gdzie uzyskał 96 tys. głosów. Należy do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, która opowiada się m.in. przeciwko centralizacji i federalizacji państw UE. Obecnie PiS ma w Parlamencie Europejskim 17 eurodeputowanych. - Niektóre sondaże dają nam 24 mandaty po nadchodzących wyborach. Celem w Wielkopolsce jest zdobycie 2 mandatów. Po wyborach ważna jest współpraca z rządem. W latach 2014-2015 wyglądało to niestety inaczej, bo poprzedni rząd był mniej asertywny - ocenia prof. Krasnodębski.

Szymon Szynkowski vel Sęk jest członkiem PiS-u od początku powstania tej partii, czyli od 2001 roku. Jest magistrem stosunków międzynarodowych. Jak sam przyznaje, jako sekretarz stanu w MSZ zajmuje się przede wszystkim "promocją dobrego imienia Polski oraz należytą polityką historyczną". - Stanowczo sprzeciwiamy się pojawiającym się określeniom o "polskich obozach śmierci". Wydaliśmy broszurę "Jak było naprawdę?" w kilku językach. Stworzyliśmy pierwszy polski film fabularny w wirtualnej rzeczywistości z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Nosi on tytuł "Kartka z powstania". Jest szansa, że ten film obejrzy 2 mln widzów, z czego większością będą Niemcy- mówi Szynkowski vel Sęk. - W ministerstwie odpowiadam m.in. za kontakty z Polonią. Poza tym, to z mojej inicjatywy wiele wysokich obiektów na świecie podświetlono na biało-czerwono z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę - dodaje.

Szynkowski vel Sęk podkreślił, że nie planował startu do PE, ale taka była propozycja kierownictwa PiS-u. - Znam Parlament Europejski jak własną kieszeń. Współpracowałem z trzema eurodeputowanymi. Cechą naszego ugrupowania jest wiarygodność. To fundament, który powinien lec u podstaw wszystkich partii - tak nie jest. My nie będziemy poświęcali czasu na donoszenie na własny kraj. To jest rzecz niedopuszczalna. Potrzebujemy państwa zaangażowania. Bez tego nie wygramy wyborów - zwrócił się do zgromadzonych mieszkańców.

Pośród pytań ze strony mieszkańców znalazło się m.in. to, jak PiS zamierza stworzyć ewentualną większość w parlamencie. - Jestem zwolennikiem jak największej grupy na prawo, jednak dzielą nas pewne aspekty, takie jak stosunek do Rosji - podkreślił Zdzisław Krasnodębski. Ze strony radnego Marcina Makohońskiego padło pytanie o repolonizację mediów lokalnych i regionalnych - PiS ma się tym zająć w następnej kadencji.